Rzadko jesteśmy razem, ale gdy już ich widzę, nieubłaganie wyjmuję aparat. Obserwuję ich gesty – skupienie na twarzy, grymasy, uśmiechy. Patrzę jakimi rzeczami się otaczają, jakimi ludźmi się stają. Kiedyś byłam sama, teraz jest nas piątka.
We are five to opowieść o mojej relacji z czwórką młodszego rodzeństwa – Ksenią, Idą, Klarą i Jeremim. W listopadzie moja rodzina wyprowadziła się z domu, w którym najmłodsza trójka spędziła całe swoje dotychczasowe dzieciństwo. Zauważyłam jak wszystkie rodzinne chwile przelatują nam przez palce, dlatego postanowiłam zrobić memuar, abyśmy kiedyś mogli cofnąć się do czasów dzieciństwa i niewinności.
Kiedy wyprowadzałam się na studia, Jeremi podarował mi rysunek przedstawiający pięcio-psiaczki, każdego ponumerował i powiedział, że to my – nasza piątka.